Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym objął już 450 hektarów

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym objął już 450 hektarów
fot. st. bryg. Karol Kierzkowski/PSP

Od niedzieli strażacy, żołnierze i służby leśne intensywnie walczyli z rozległym pożarem suchych trzcinowisk w Biebrzańskim Parku Narodowym. Pożar w województwie podlaskim objął już 450 hektarów, jednak dzięki zmasowanej akcji gaśniczej jego rozprzestrzenianie zostało zatrzymane.

Pożar wybuchł na pograniczu powiatów augustowskiego i monieckiego. Już pierwszego dnia wojewoda podlaski Jacek Brzozowski powołał sztab kryzysowy, który koordynował działania z udziałem Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Lasów Państwowych oraz Biebrzańskiego Parku Narodowego. Do akcji zadysponowano około 300 strażaków, 100 żołnierzy 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz 60 pracowników parku.

W akcję gaśniczą intensywnie zaangażowały się siły lotnicze – pięć śmigłowców Lasów Państwowych wykonało łącznie 250 lotów i zrzuciło 125 tysięcy litrów wody. Dodatkowo policyjny Black Hawk tylko w poniedziałek wykonał 73 loty gaśnicze, zrzucając aż 219 tysięcy litrów wody. Równolegle prowadzono rozbudowę magistrali wodnej o długości ponad 1100 metrów, doprowadzającej wodę z rzeki Netta bezpośrednio na miejsce działań.

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak na bieżąco monitorował sytuację i przyjął szczegółowe raporty od dowodzących akcją podczas wtorkowej telekonferencji. W gotowości pozostawało również 80 funkcjonariuszy Policji i 60 leśników, a Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt przygotował się do niesienia pomocy poszkodowanym zwierzętom. Strażacy i służby nadal prowadzą działania, aby całkowicie opanować sytuację i zapobiec ponownemu rozprzestrzenieniu się ognia.

Źródło: KG PSP/gov.pl, PSP/FB, infosecurity24.pl


Obserwuj nas w mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!


SPRAWDŹ NAJNOWSZE AKTUALNOŚCI:

Reklama
ASF
Poznaj nasze serwisy