Słowo klucz – wytrych

Wizerunek strażaka od zarania dziejów kojarzy się z ciężkim toporem w ręku, którym toruje on sobie drogę przez wszelkie niebezpieczeństwa. Czy jednak użycie siły będzie zawsze najlepszym rozwiązaniem w pokonywaniu drzwi? Strażacka służba stawia przed ratownikami wiele wyzwań. Muszą oni zmagać się już nie tylko z pożarami i wypadkami samochodowymi – wachlarz ich zadań jest znacznie szerszy. Strażacy prowadzą działania na miejscu katastrof budowlanych, awarii technicznych, izolowanych zdarzeń medycznych czy w związku z zagrożeniami powodziowymi. Mnogość i różnorodność zagrożeń wpływa również na rosnące wymagania w szkoleniu i przygotowaniu ratowników do działań. Dzisiejszy strażak musi być ekspertem nie tylko w ratowaniu i gaszeniu pożarów, ale właściwie znać się na wszystkim – od zagadnień związanych z budownictwem, elektrycznością czy mechaniką po psychologię, medycynę i chemię. Każda umiejętność może się przydać, bo przecież i każdy przedmiot, nawet ten codziennego użytku, w pewnych niefortunnych okolicznościach może stanowić dla nas zagrożenie. Nie inaczej jest z podstawową przeszkodą, którą strażacy najczęściej napotykają podczas działań, czyli drzwiami. Umiejętność ich otwarcia albo wyważenia jest więc kolejnym atrybutem strażaka-ratownika, a nabyć ją można przez podpatrywanie zawodowych ślusarzy lub… włamywaczy. Poczucie bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka, co ma swoje odzwierciedlenie w każdym aspekcie naszego życia, a szczególnie w przypadku miejsca nam najbliższego, czyli domu. W celu ochrony swojego mienia, a także życia, zdrowia i domowego spokoju stosujemy środki, które mają za zadanie zapewnić nam satysfakcjonujący poziom...