Zastosowanie drabin mechanicznych w ratownictwie drogowym

Współczesne drabiny mechaniczne nie są przystosowane wyłącznie do działań gaśniczych czy ewakuacji osób. Rozwój technologii, a także szeroko pojętych technik ratowniczych sprawił, iż pojazdy te pozwalają tworzyć różne warianty taktyczne niemal w każdej dziedzinie ratownictwa. Czy jako ratownicy KSRG, a w szczególności kierujący działaniem ratowniczym, wiemy wszystko o naszych „SD-kach”? Chcemy być wyżej Cel wprowadzenia drabin do straży pożarnej w drugiej połowie XIX wieku był oczywisty – dostać się wszędzie tam, gdzie jako ratownicy nie sięgniemy z ziemi. Można przyjąć, że zamiar ten nie uległ zmianie do dzisiaj, mimo że współcześni strażacy użytkują już drabiny mechaniczne o lekkiej konstrukcji, montowane na samojezdnych podwoziach i sterowane elektronicznie. Europejscy producenci pojazdów typu SD umożliwiają choćby asymetryczny rozstaw podpór, pracę na pochylonym podłożu czy w wychyleniu parku drabinowego, nie wspominając o łamanych (przegubowych) przęsłach. Polepszyły się ergonomia pracy i parametry podzespołów, co w europejskim ratownictwie przełożyło się na stworzenie szerszego zakresu możliwości wykorzystania drabin mechanicznych. Na przykładzie Niemiec, nośność dźwigowa pierwszego przęsła wykorzystywana jest do wodowania łodzi ratowniczych na stromych brzegach (mocowanie jednostki odbywa się za pomocą dedykowanych zawiesi). To tylko jeden z kilku – być może dla wielu polskich strażaków nieznanych – obszarów zastosowania drabiny mechanicznej. Jako formacja ratownicza kupujemy nowoczesny sprzęt, identyczny jak w państwach Europy Zachodniej. Jeżeli jednak chcemy sięgać wyżej (być lepszymi i skuteczniejszymi), dobrze...