Reklama

Pożar w Przylepie. Strażacy zgłaszają dolegliwości ze strony układu oddechowego

wak-pozar-w-przylepie
fot. iStock

Strażacy, którzy brali udział w gaszeniu pożaru hali w Przylepie, zgłaszają się do lekarzy m.in. z dusznościami i kaszlem. Badania uczestników akcji gaśniczej prowadzi Lubelskie Centrum Pulmonologii w Torzymiu.

Do pożaru hali w Przylepie doszło 22 lipca. W budynku przechowywano ok. 5000 metrów sześciennych toksycznych odpadów. Jak donosi tvn24.pl, w akcji gaśniczej brało udział łącznie łącznie 376 strażaków, 107 pojazdów i dwa samoloty.

Urząd marszałkowski poinformował, że strażacy, którzy brali udział w gaszeniu pożaru, jak również osoby bezpośrednio narażone na oddziaływanie powstałego dymu, gazów czy pyłu mogą zbadać się w Lubuskim Centrum Pulmonologii w Torzymiu. Szpital przeprowadzi badania u osób, które zgłaszają m.in. takie objawy jak kaszel, duszności czy osłabienie organizmu.

TVN24 podaje, że do lubuskiego centrum zgłosiło się już ok. 10 osób. Wśród osób, które odczuwają dolegliwości związane z układem oddechowym są głównie strażacy.

Strażacy, a więc osoby, które brały czynny udział w akcji gaśniczej, zaczynają dopiero teraz odczuwać skutki, dolegliwości. To między innymi duszności, drapanie w gardle, kaszel czy metaliczny posmak w ustach. Te osoby kontaktują się z nami, by przebadać płuca powiedziała dla TVN24 Katarzyna Lebiotkowska, prezes Lubuskiego Centrum Pulmonologii w Torzymiu.

Strażacy zostaną przebadani z wykorzystaniem RTG klatki piersiowej, spirometrii, DLCO oraz badań krwi.

Źródło: tvn24.pl

Reklama
Reklama
Zarejestruj się bezpłatnie w serwisie wakcji.pl
Poznaj nasze serwisy