Strażak zmarł podczas testu w komorze dymowej. Ratownicy oddali hołd

Wczoraj w Kielcach doszło do tragicznego zdarzenia podczas testu sprawnościowego w komorze dymowej. Strażak Państwowej Straży Pożarnej stracił przytomność w trakcie ćwiczeń. Pomimo natychmiastowej resuscytacji, nie udało się go uratować. Wieczorem w całej Polsce zawyły syreny strażackie, a funkcjonariusze PSP, OSP, ratownicy medyczni i policjanci oddali hołd zmarłemu koledze.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się podczas cyklicznego testu w komorze dymowej na terenie Ośrodka Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Test miał na celu sprawdzenie kondycji i wytrzymałości strażaków. Jeden z uczestników nagle zasłabł, co wymusiło natychmiastową akcję ratunkową. Pomimo długotrwałej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, strażak zmarł.
Tego samego dnia o godzinie 18:00 strażacy z jednostek PSP i OSP w całym kraju uruchomili syreny alarmowe, by oddać cześć zmarłemu koledze. W hołdzie uczestniczyli również ratownicy medyczni oraz funkcjonariusze policji. To symboliczne pożegnanie było wyrazem solidarności i szacunku dla służby, którą pełnił.
Komendant Główny PSP, nadbryg. Wojciech Kruczek, przekazał rodzinie i bliskim tragicznie zmarłego strażaka kondolencje oraz wyrazy głębokiego współczucia. Całe środowisko pożarnicze jednoczy się w bólu po tej bolesnej stracie.
Źródło: KG PSP, remiza.com.pl, tvn24.pl