Z czym pod wodę? Metody magnetyczne i telewizyjne (ROV) poszukiwań obiektów pod wodą

W numerze 4/2020 opisane zostały metody tradycyjne i hydrolokacyjne poszukiwań obiektów pod wodą. W tym materiale omówione zostaną metody magnetyczne i telewizyjne przy wykorzystaniu zdalnie sterowanego bezzałogowego pojazdu podwodnego. Fot. iStock Działania poszukiwawcze pod wodą realizowane przez Państwową Straż Pożarną dotyczą najczęściej obiektów humanoidalnych, jednak nie zawsze. W pierwszej kolejności trzeba podzielić takie zdarzenia na wypadki (utonięcia lub wypadki komunikacyjne) oraz działania przestępcze. Poszukiwania związane z wypadkami komunikacyjnymi mogą być różnego rodzaju. O ile chodzi o wypadek w ruchu lądowym, w trakcie którego pojazd finalnie znalazł się w wodzie a czas od wpadnięcia do rozpoczęcia działań poszukiwawczych nie jest długi, to z odnalezieniem takiego obiektu nie powinno być większych problemów. Na brzegu zazwyczaj są wyraźne ślady, gdzie pojazd wpadł do wody. Gorzej, gdy czas od wpadnięcia pojazdu do rozpoczęcia działań się przedłuża. W rzece obiekt może zostać przysypany przez niesiony z nurtem piasek oraz materiał organiczny, czego efektem będzie znaczne utrudnienie prowadzenia działań poszukiwawczych. Taka sytuacja miała miejsce w 2007 roku w Warszawie, kiedy to awionetka Cessna awaryjnie wylądowała w Wiśle. Pomimo tego, że byli świadkowie zdarzenia, a cała sytuacja rozegrała się w odległości zaledwie 20 m od brzegu, samolot przez kilka dni był niewidoczny dla nurków oraz sonaru MS 1000 działającego w wariancie statycznym. Dopiero po tygodniu udało się zlokalizować obiekt, gdy obniżył się stan wody. Powodem tak długich działań było przemieszczenie samolotu przez nurt...