Zdalna detekcja w PSP

W zdarzeniach, w których możliwa jest emisja substancji niebezpiecznej do atmosfery, zawsze pojawia się obawa o bezpieczeństwo ratowników, którzy muszą przystąpić do działań. Mają im w tym pomóc urządzenia do zdalnej detekcji skażeń. W Polsce najpopularniejszy jest system Rapid, który wykorzystuje się zarówno do zabezpieczania imprez masowych, jak i w akcjach ratowniczo-gaśniczych. W zakresie obowiązków kierującego działaniem ratowniczym leży decyzja o ewentualnym wejściu roty do działań. Wiąże się to również z koniecznością odpowiedniego doboru środków ochrony indywidualnej dla poszczególnych ratowników. Ratownikom wchodzącym w pierwszej kolejności powietrza wystarczy na nie dłużej niż pół godziny działań, a nie można zapomnieć, że należy poddać ich jeszcze dekontaminacji. Bardzo ważne jest więc uwzględnienie tego przy wyborze aparatów ochrony dróg oddechowych i przygotowania drugiej roty zabezpieczającej. Przy małej emisji oraz słabym wietrze obszar, na którym ratownicy pomiarowi dokonują wyznaczenia strefy, jest niewielki, jednak w przypadku odwrotnym, w którym chmura może zająć dużą powierzchnię, ratownik pomiarowy może wykonać dzienny cel kroków bardzo szybko. W celu ograniczenia zagrożenia dla strażaków ze specjalizacją chemiczną w jednostkach ratowniczo-gaśniczych można skorzystać z bezpiecznej i wygodnej alternatywy, którą jest zdalna detekcja. Zdalna detekcja Coraz więcej specjalistycznych jednostek chemicznych ma urządzenia pozwalające na bezpieczne monitorowanie strefy oraz na wykrycie i identyfikację substancji niebezpiecznej ze znacznej odległości. W Polce prym wiedzie urządzenie Rapid, które jako spektrometr podczerwieni pasywnej posiada duże możliwości detekcji, a przy tym...